Handel transgraniczny – czy warto rozszerzyć działalność e-commerce o zagraniczne rynki?

Wśród największych wewnętrznych rynku zbytu w Europie Środkowo-Wschodniej, obok Polski i Węgier, znajdują się Czechy i Rumunia. Ze względu na niskie bariery wejścia państwa te są szczególnie atrakcyjne dla polskiej branży e-commerce. Jakie argumenty przemawiają za ekspansją na tych rynkach? Co zniechęca właścicieli e-biznesów przed rozszerzeniem działalności za granicami Polski?

Zdaniem ekspertów rynku e-commerce, Czechy i Rumunia to atrakcyjne kierunki dla polskich e-przedsiębiorców chcących podbijać kolejne państwa UE. Mieszkańcy obu krajów częściej robią zakupy w sklepach internetowych niż np. na aukcjach. O czym muszą pamiętać właściciele e-biznesów zanim zdecydują się rozszerzyć swoją działalność o wspomniane rynki zbytu?

Handel transgraniczny – obawy e-sprzedawców

Wśród czynników zniechęcających przedsiębiorców do podjęcia ekspansji na rynki w Europie Środkowo-Wschodniej takie jak czeski czy rumuński można wymienić chociażby konieczność zapewnienia obsługi e-sklepu w dość egzotycznych językach oraz zorganizowania sprawnej i taniej logistyki. Jak wynika z raportu przeprowadzonego przez firmę Gemius wysokie koszty dostawy zniechęcają klientów i są jednym z powodów, dla których rezygnują oni z finalizacji zakupu na stronie danego sklepu internetowego. Gdyby koszty dostawy były niższe, sprzedaż online natychmiast wzrosłaby. Świadomość ta sprawa, że wielu przedsiębiorców obawia się wyjścia ze swoją działalnością poza granicę kraju.

Ekspansja e-commerce na środkowo-wschodnie rynki Europy – dlaczego warto?

Rynki południowschodnich sąsiadów Polski mogą być nawet bardziej atrakcyjne dla e-przedsiębiorców niż państwa tzw. starej Europy np. dlatego, że są mniej nasycone. Kolejnym argumentem przemawiającym za rozpoczęciem e-biznesu w Czechach czy Rumunii jest dobra sytuacja materialna obywateli powyższych krajów. Sytuacja gospodarcza w Rumunii dynamicznie się poprawia. Czechy zaś mogą się pochwalić najstabilniejszym i dość wysokim poziomem PKB. Mieszkańcy obu krajów nie obawiają się e-zakupów, a ponieważ kulturowo są dość podobni do polskich konsumentów pod względem najchętniej wybieranych towarów, sposobu zapłaty za dostawę czy przyczyn zwrotów, nie jest dużą trudnością dopasowanie oferty do potrzeb południowowschodniego klienta. Szansą dla właścicieli e-biznesów z Polski na tamtejszych rynkach jest również fakt, że aukcje internetowe stanowią tam dużo mniejszy procent w ilości transakcji zawieranych online, przez co nie stanowią tak dużej konkurencji jak w Polsce. Dużym atutem ułatwiającym działanie na rynku czeskim czy rumuńskim jest zunifikowane prawo konsumenckie w aspekcie e-zakupów, a także brak barier celnych.

Jak osiągnąć sukces e-commerce na zagranicznych rynkach?

Według ekspertów kluczowe dla rozwoju handlu transgranicznego są:

• wprowadzenie efektywnych rozwiązań w zakresie obcojęzycznej obsługi sklepów (chodzi tu nie tylko o przetłumaczenie opisów produktów, ale też udostępnienie klientom pomocy online lub telefonicznej w danym języku),
• logistyka towarów,
• dostęp do najwygodniejszych dla konsumenta form płatności.

W obecnej sytuacji pokonanie powyższych trudności nie jest czymś niemożliwym.  Polski e-commerce dynamicznie się rozwija i z roku na rok rośnie liczba e-sklepów. Konkurencja jest coraz większa a e-przedsiębiorca nie może spoczywać na laurach, aby nie wypaść z wyścigu o klienta. Warto wykorzystać szansę rozwoju e-biznesu jaką zapewnia możliwość ekspansji na europejskie rynki i zdobycia nowych nabywców produktów i usług.