Dyrektywa Omnibus. Przedsiębiorcy nie zgadzają się na zmiany dotyczące obniżek cen
Są zgrzyty na linii Dyrektywa Omnibus a projekt ustawy o prawach konsumenta. Zauważyła je Konfederacja Lewiatan. Organizacja biznesowa zwróciła ponadto uwagę, że przepisy w projekcie nie mogą dotyczyć obniżek wszystkich cen. Jak to argumentuje? Jakie inne błędy wytyka implementacji dyrektywy Omnibus?
Ogłoszenie o obniżce
Organizacja dostrzegła niespójność w zakresie implementacji art. 2 ust. 1 dyrektywy Omnibus z projektem nowelizacji ustawy o prawach konsumenta. Zgodnie z tym artykułem „w każdym ogłoszeniu o obniżce ceny podaje się najniższą cenę stosowaną przez podmiot gospodarczy w okresie nie krótszym niż 30 dni przed zastosowaniem obniżki ceny”.
Dyrektywa Omnibus, czyli rewolucja w ochronie praw konsumentaMonika Świetlińska
- Dyrektywa posługuje się pojęciem „ogłoszenia o obniżce ceny”, które zostało pominięte na obecnym etapie prac legislacyjnych. Projekt nowelizacji ustawy o cenach wprowadza przepis, który zamiast „ogłoszenia” stosuje „każdy przypadek obniżenia ceny”, co wydaje się zmieniać istotę i cel przepisu z dyrektywy — zauważa Konfederacja Lewiatan, tymczasem przepisy dyrektywy stosuje się tylko w odniesieniu do ogłoszonych obniżek. — Zatem nie do wszystkich. W razie braku ogłoszenia o obniżce ceny, mimo jej faktycznego obniżenia, wymóg podania wcześniejszej ceny nie ma zastosowania - oświadcza organizacja.
Za mało czasu!
– Uważamy, że zmiany wynikające z implementacji dyrektywy Omnibus nie powinny obejmować usług, a jedynie towary. Wejście w życie nowych przepisów od 28 maja jest nierealne. Tym bardziej, że prace legislacyjne są dopiero na wczesnym etapie. Dlatego proponujemy, aby vacatio legis wynosiło co najmniej 6 miesięcy – jest zdania dr Aleksandra Musielak, dyrektorka departamentu rynku cyfrowego Konfederacji Lewiatan.
Według niej, przedsiębiorcy nie będą w stanie w tak krótkim okresie przygotować się na proponowane regulacje, szczególnie, że tzw. najniższa cena jest jedynie elementem w całym kalejdoskopie zmian, związanych zarówno z dyrektywą Omnibus, jak i implementacją tzw. dyrektywy DCD oraz dyrektywy SGD.
Nowy rodzaj działania wprowadzającego w błąd konsumentów według Dyrektywy OmnibusMonika Świetlińska
Jak zaznacza, same zmiany związane z wdrożeniem mechanizmu, który pilnował będzie obniżek cen, wymaga prac informatycznych, jak i organizacyjnych. W dodatku jest czasochłonny i kosztowny.
zapoznaj się z bogatymi pakietami usług jakie mogą sprostać Twoim oczekiwaniomJeżeli szukasz wsparcia prawnego swojego e-biznesu
- Z przyczyn czysto obiektywnych, ograniczonych możliwościami technicznymi, nie będzie możliwe wdrożenie wszystkich niezbędnych zmian - stoi na stanowisku organizacja.
Pojedyncze cenówki
Konfederacja Lewiatan ma również zastrzeżenia do projektu rozporządzenia Ministra Rozwoju i Technologii w sprawie uwidaczniania cen towarów i usług, które w bardzo uciążliwy sposób nakłada na sklepy, w szczególności stacjonarne, realizację obowiązku informacyjnego o obniżonej cenie.
- Dodawanie informacji o obniżonej cenie na pojedynczych „cenówkach” jest nieracjonalne do wdrożenia przez przedsiębiorców. Koszty druku naklejek/etykiet, bardzo czasochłonne obciążające pracowników sklepów, nieczytelne dla konsumentów, klient na etykiecie nie będzie w stanie odczytać prawidłowej ceny — oznajmia Konfederacja.
Sklepy stacjonarne borykają się z ograniczeniami technicznymi i kosztowymi (zwłaszcza po pandemii), które powodują, że prezentować najniższe ceny (z ostatnich 30 dni przed promocją) mogą w większości przypadków tylko centralnie w sklepie (a nie na pojedynczym produkcie).
Rewolucja cenowa e-sklepów. Nowe zasady i sankcje. Dyrektywa OmnibusMonika Świetlińska
- Inna wykładnia przepisu prowadzi do wniosku, iż pracownicy sklepu co chwila musieliby przeklejać ceny na kilkudziesięciu tysiącach produktów. Rozporządzenie nie określa również w sposób precyzyjny, jak taka prezentacja cen miałaby wyglądać w przypadku sprzedaży internetowej - uważa Konfederacja Lewiatan.
Czy te uwagi będą brane pod uwagę? Konsultacje zakończyły się końcówką ubiegłego roku. Choć przyznać trzeba, że organizacja ma sporo racji w swoich spostrzeżeniach.