Przyszłość płatności mobilnych w e-commerce

Płatności mobilne królują w e-commerce

Płatności mobilne stanowią nowe pole do popisu dla przedsiębiorców z branży e-commerce. Dzięki nim zakupy stają się prostsze i bardziej intuicyjne. Obecnie popularne są aplikacje mobilne, które umożliwiają konsumentom dokonywanie płatności za pomocą smartfonów. Wystarczy kilka kliknięć, by zrealizować transakcję, niezależnie od miejsca, w którym się znajdujemy. Bez konieczności robienia przelewów – nawet online. 

Ranking płatności online w Polsce: porównanie najpopularniejszych usługMonika Świetlińska

Wraz z rozwojem technologii płatności mobilnych, coraz więcej firm oferuje różne opcje, takie jak skanowanie kodów QR czy płatności kryptowalutami. I udział płatności mobilnych w e-commerce wyraźnie rośnie. 

Zauważają to również giganci – w tym krajowi. Przykładowo Allegro ze swoją metodą Allegro Pay (która pozwala też na odroczone płatności, a o tej metodzie nieco później) czy InPost zapowiadający… InPost Pay. 

Podobnie jest w przypadku gigantów finansowych. Chociażby Visa uruchomiła jakiś czas temu aplikację Visa Mobile, którą oferują już nawet bramki płatności. Chociażby Tpay. Metoda ta jest dość zbliżona do BLIKA. Jednego możemy być pewni – płatności mobilne w e-commerce będą coraz ważniejsze.

Polacy najchętniej płacą BLIKIEM

Według raportu Autopay „Finanse w czasach inflacji” aż 51% Polaków w 2023 r. płaciło w sklepach internetowych BLIKIEM. To najpopularniejsza metoda płatności ze wszystkich opcji – nie tylko tych mobilnych. Na 2. miejscu znalazły się szybkie płatności, np. PayU – 44% (badanie zapewniało opcję wielokrotnego wyboru), a na 3. karty płatnicze – 33%. 

Formy płatności takie jak Apple Pay (4%) i Google Pay (10%) są mniej popularne, ale również znajdują swoich amatorów. Mimo wszystko – Polacy lubią płacić mobilnie i pokazują to zarówno takie badania jak te wykonywane przez Autopay, jak i same dane BLIKA. 

Kryptowaluty znalazły swoją niszę w e-commerce

Ludzie na całym świecie coraz częściej zaczynają korzystać z płatności np. kryptowalutowych, które często powiązane są z płatnościami mobilnymi. W końcu wielu właścicieli cyfrowych aktywów trzyma je w wirtualnych portfelach na smartfonach (a czasem także komputerach). I choć przykładowo Bitcoin okazuje się bardzo rzadko wykorzystywanym środkiem płatniczym (na podstawie badań Australijskiego Banku Centralnego), to niekoniecznie musi być tak z innymi kryptowalutami.

Rozwój technologii blockchain a bezpieczeństwo transakcji w e-commerceMonika Świetlińska

Widać to chociażby po najpopularniejszych marketplace’ach oferujących gry, takich jak np. G2A, które to pozwala na dokonanie płatności nie tylko za pomocą BLIKA, przelewu czy karty, ale również kryptowalut. 

Płatności kryptowalutowe są też powszechne w niektórych krajach tzw. globalnego Południa. Np. w Salwadorze czy w państwach afrykańskich. Podobnie zresztą, jak i inne płatności mobilne. Dlaczego? Ponieważ w wielu tych miejscach więcej osób ma dostęp do smartfona niż chociażby konta bankowego. Według oficjalnych danych Salwadoru aż 70% Salwadorczyków nie miało konta bankowego jeszcze w 2022 r. A chętnie płacili np. właśnie kryptowalutami.

Płatności przez komunikatory w e-commerce

W e-commerce (zwłaszcza na wschodzie) coraz popularniejsze stają się zakupy przez social media. Choć w Polsce ciągle jeszcze preferujemy tradycyjne sklepy internetowe, to i w naszym kraju część e-commerców zdecydowało się na sprzedaż np. dzięki czatbotom na Messengerze. Te przyjmują zamówienia, a także udostępniają możliwość uiszczenia zapłaty.

Takie praktyki nie są jednak niczym dziwnym w Azji czy w Stanach Zjednoczonych. WeChat czy WhatsApp już od dawna oferują możliwość wysyłania pieniędzy, czy płacenia za zakupy. Tzw. social commerce według badań firmy Acumen Research and Consulting ma globalnie osiągnąć poziom 6,34 mld dolarów do 2030 r., rosnąc o nawet 31,1% rok do roku. 

Nietrudno zatem stwierdzić, że zakupy dzięki czatbotom w komunikatorach czy w ogóle płatności za ich pomocą będą ważną częścią handlu internetowego na świecie. I warto już zawczasu zainteresować się tego typu metodami zapłaty w swoim e-commerce. 

Kup teraz, zapłać później

Na całym świecie od kilku lat obserwujemy wzrost rynku tzw. buy now, pay later (kup teraz, zapłać później). W skrócie – jest to uproszczony system ratalny, który również posiada swój system scoringowy, ale jest znacznie prostszy niż w przypadku tradycyjnych kredytów konsumenckich oferowanych przez banki. Jest też znacznie szybszy. Najczęściej konsument musi uiścić należność po okresie 30 dni. Jednak sprzedawca otrzymuje swoje pieniądze od razu od podmiotu z nim współpracującego.

Odroczona płatność (BNPL) — ryzyko, wyzwania i szanse dla e-sklepówMonika Świetlińska

Na rynku funkcjonuje już dużo tego typu podmiotów, tj. Klarna, Twisto, PayPo itd. itp. Niektóre marketplace’y, takie jak np. Allegro mają swój własny, wewnętrzny system BNPL. Praktycznie w każdym dużym e-commercie od Pyszne.pl, przez MediaExpert po H&M można skorzystać z metody kup teraz, zapłać później.  

Z badań samego Twisto wynika z kolei, że 76% sklepów internetowych, które wdrożyło płatności odroczone w swoich e-commercach odnotowało wzrost sprzedaży. Należy jednak pamiętać, że jest to raport stworzony przez fintech zajmujący się właśnie BNPL, dlatego trzeba patrzeć na te dane z przymrużeniem oka. Niemniej, i tak są one imponujące. 

Jaki wniosek rodzi się w kontekście płatności mobilnych w e-commerce? To siła, której nie da się już zatrzymać. Wszyscy płacimy i będziemy płacić mobilnie. Nieważne, czy będzie to BLIK, kody QR, kryptowaluty, czy różnego rodzaju inne aplikacje. Każdy sklep internetowy musi oferować mobilne metody płatności, a nie tylko przelewy internetowe czy zakupy za pobraniem.